Niestosowanie się do przepisów ruchu drogowego może zakończyć się odsiadką w więzieniu. Dzieje się tak, gdy w wypadku ktoś zginie lub zostanie ciężko ranny, a sam wypadek wynika często z rażącego naruszenia przepisów.
Kto może trafić do aresztu?
Do aresztu najczęściej trafiają kierowcy, którzy pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających spowodowali śmiertelny wypadek. Obecnie kary za zabicie kogoś wynoszą od 6 miesięcy do 8 lat. W niektórych przypadkach sprawa kończy się wyrokiem w zawieszeniu, a inne odsiadką w więzieniu. Wszystko zależy od sytuacji, skali naruszeń przepisów i oceny sądu. Dokładny wymiar kary określa art. 177 Kodeksu karnego, który mówi:
„Art. 177. § 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 3. Jeżeli pokrzywdzonym jest wyłącznie osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 następuje na jej wniosek.”
Sytuacje z życia pokazują, że do więzienia za zabicie w wypadku samochodowym trafił nawet trzeźwy kierujący. Najczęściej przyczyną śmiertelnych wypadków jest przekroczenie dozwolonej prędkości.
Każdy kierowca musi liczyć się z tym, że naruszając przepisy drogowe, a zwłaszcza gdy narusza je w sposób rażący może spowodować wypadek śmiertelny, który oznacza długą odsiadkę. Przekroczenie prędkości, nieustąpienie pierwszeństwa na przejściu dla pieszych, wymuszenie pierwszeństwa itd. to tylko niektóre przykłady niedozwolonych zachowań.
Źródło: info-car.pl